Kiełkuje nasz komin ;)
Na razie jest dość niski, ale już go widać Wczoraj deszcz przegonił naszych murarzy, ale dzisiejsza mżawka już nie była im straszna. Oto efekty. Było tak:
A jest tak
A tu komin od środka:
I nasi murarze przy pracy:
Widok z większego okna naszej sypialni będzie taki proszę przymknąć oko na wszędobylskie deski - wyobraźcie sobie, że ich po prostu nie ma
Trochę dziś czytaliśmy plany (a takie były kiedyś ładne, proste karteczki) i mierzyliśmy:
Deszcz wypędził nas w końcu z naszej działki
A to już najlepsze obuwie w tym sezonie: żadna kałuża im niestraszna I dowód na to, że osobiście cykam fotki - bo mnie jakoś nie ma kto uwiecznić - wiecznie stoję po tej drugiej stronie aparatu