Mamy nadproża!!! :)
Wszystkie! Oprócz tego jednego, "mojego", nad oknem tarasowym. W sumie majster próbował namówić nas na proste okno, bez łuku, ale wtedy mój Małżonek polecił rozmawiać mu ze mną. Siła moich argumentów była nie do przebicia! Łuk zostaje! I już! Nie ma dyskusji!!! No dobra! Poniżej dowody na to, że naprawdę MAMY NADPROŻA i na to, że siąpiący deszczyk nie jest naszym murarzom straszny! Tutaj - belka nad wejściem do garażu:
Zdjęcie poniżej - dla spostrzegawczych: radosna twórczość mojego kochanego Męża - czyli oznaczenia dla murarzy
I zbliżenie na "oznaczenie"
Tak prezentują się otwory okienne w całej okazałości
No i okno tarasowe - wciąż bez nadproża, ale za to oczekujące na przepiękny łuczek - ku mojej radości
Spełnione życzenie mojego Męża, czyli dwa małe okienka w garażu - ich zadaniem będzie "doświetlić" to pomieszczenie
Zdradzę Wam tajemnicę - o tej porze zdjęcia szybciej wczytują się na serwer!!!