Przyjechał strop
Wczoraj Mąż mi doniósł tę radosną nowinę! Ale dopiero dziś zobaczę co i jak na żywo - dwa ostatnie dni spędziłam bowiem na szkoleniu w Poznaniu. Teraz chłopaki działają na działce. Pamiętacie jeszcze "Precyzyjne kopareczki"??? No właśnie - ten sam skład będzie teraz układał strop. Muszę chyba pomyśleć nad zmianą ich nazwy - no bo przecież kopać teraz nic nie będą!
Dodaję zdjęcie autorstwa mojego Męża - jakość słabiutka, ale strop widać! I lecę, gotować obiadek dla moich dzielnych Pracusiów!