Kominek - czyli "tylko krowa nie zmienia poglądów"
Nie żebym miała coś do tytułowych zwierząt z pięknymi, ciągle wilgotnymi oczami, ale... to przysłowie samo jakoś tak mi się nasunęło Bo oto pojawiła się nowa wizja kominka - ostateczna i definitywna! Zmian nie będzie!!! Wszystko klepnięte i już! Kominek będzie trochę inny od tego, który już tu prezentowałam. Główna różnica będzie polegać na tym, że... darujemy sobie jednak elementy ceglane. Po rozmowie z Bartkiem, synem mojego brata (tak, tak - jestem ciocią dla bratanka, który ma dokładnie tyle lat, co ja! Zagmatwane to trochę, ale... no co? Samo życie przecież, nie? ), który tematy kominkowe ma w jednym palcu, powstał zupełnie nowy plan na kominek. I tak oto:
- wkład kominkowy będzie wyposażony w szybę boczną prawą. Ogień będzie widoczny z dwóch stron: od wiatrołapu (przez szybę boczną) i od salonu (przez szybę przednią)
- obłożony będzie nie cegłą - a marmurem Breccia Sarda
- obudowa wyposażona będzie w dwie podświetlone wnęki: poziomą dolną i pionową na praktycznie na całej długości kominka
- wnęka pionowa ( na rys. wygląda, jakby miała mieć półki - półek jednak ostatecznie nie będzie) będzie znajdowała się po lewej stronie wkładu. I będzie otwarta na przód i bok kominka
- sama bryła kominka będzie bardzo prosta, bez szaleństw
Opisuję to wszystko, żeby było Wam łatwiej wyobrazć sobie co i jak. Nie mamy bowiem żadnego projektu 3D, ale nam w zupełności wystarczy zwykły, na szybko robiony na kartce rysunek.
Wkład kominkowy jeszcze nie jest zamówiony. Mamy wybrane dwa - trzeba przedyskutować wszelkie "za" i "przeciw", porównać parametry i... zakupić, bo to już najwyższa pora! Czas zacząć odliczanie: dokładnie za 7 dni zacznie powstawać nasz kominek! A ja już teraz nie mogę się doczekać pierwszego wygrzewania plecyków przy kominkowym ciepełku!
Tak jakoś wychodzi - podczas planowania tego, co, gdzie, jakie i jak będzie w naszym Lapisku stało, że styl będzie raczej nowoczesny z niewielkimi "wtrąceniami" retro, które mają nadać "smaczek". Mam nadzieję, że uda mi się to wszystko pogodzić i złożyć w jedną całość. Kominek z cegłami miał pasować do ceglanej ścianki pod schodami, ale... No właśnie - cegieł pod schodami najprawdopodobniej też nie będzie. Hmmm... i tak na dobrą sprawę nie mam pomysłu na to, jak ta ściana miałaby wyglądać... Jedno jest pewne: we wnęce przy schodach będzie stała podstawa od maszyny Singer, wyposażona w dębowy blat. A nad nią? A nad nią może jakaś podświetlana wnęka z k-g? Miejsce na wyeksponowanie jakiejś fotografii? Nie wiem... Poczekam, popatrzę, pozastanawiam się... Może pomysł przyjdzie sam? I to w najmniej oczekiwanymi momencie?