Zdjęcia parapetów
Co prawda robione telefonem, ale co tam Mam nadzieję, że choć trochę będę mogła Wam na nich pokazać
Dokładnie zlustrowaliśmy sobie ten stojak:
I chwilę potem - jednomyślnie - wybraliśmy parapet nr.... 2. Oczywiście rogi nie będą takie ścięte, tylko zaokrąglone
Wizyta pana meblarza odbębniona Spędził u nas trochę czasu, pokazałam mu mój projekt "z lotu ptaka", wszystko sobie pomierzył, trochę podpowiedział i... zrobi wizualizację i wycenę mebli do kuchni
A że rozmawiało nam się bardzo dobrze, to przy okazji wyceni nam też meble na ściankę telewizyjną, magiczny stół w wersji "mini" metr na metr, rozkładający się maksymalnie na 4,5 metra, krzesła, szafę do wiatrołapu i witrynę do jadalni. Na sam koniec powiedział, że jeśli zdecydujemy się na zlecenie mu wykonania mebli, to po pierwsze dostaniemy rabat za to, że jesteśmy klientami "z polecenia", a po drugie - ze względu na duże zamówienie. Bardzo jestem ciekawa wyceny i projektu - już się nie mogę doczekać, kiedy je dostanę. Obym tylko się nie rozczarowała. I żeby cena nie powaliła mnie na kolana.
Wiecie co mnie najbardziej zaskoczyło? Gość popisał sobie wymiary na ściankach kuchni, potem przeszedł z nami do salonu i na kartce papieru wszystko sobie naszkicował. Naniósł też wymiary - ani razu nie patrząc na ściany w kuchni!!! Wszystko - co do joty - zapamiętał. Jak dla mnie - pamięć absolutna!
Komentarze