Plan jest taki
"Prezycyjne Kopareczki" kopią fundament. W poniedziałek przyjeżdża grucha i będzie wielkie zalewanie! Później wylewamy chudziaka - i dopiero potem wchodzi ekipa murarzy. "Precyzyjne Kopareczki" powracają na stropy. Potem znowu wchodzą murarze i zostają aż do przykrycia budynku dachem. Wszystko wydaje się takie proste - póki co! Ciekawe czy rzeczywistość to zweryfikuje?
Co do stawek to ugadaliśmy się z murarzami na 24 PLN za m2 ściany 24 cm, 15 PLN za m2 ściany 12 cm, i 300 PLN za m3 komina. Stawiamy naszego LAPISA z YTONG'a. Jeśli chodzi o dach - negocjacje trwają. Niewykluczone, że deskowanie będzie znowu w rękach "Precyzyjnych Kopareczek"
To podobno dobre stawki. Dodam, że ekipa murarzy sprawdzona: kiedyś pracował z nimi mój Tata, a teraz możemy poobserwować ich poczynania przy budowie na przeciwko naszej działki.