wpisy na blogu

Chłopaki - zgodnie z zapowiedzią - zaczęli pracę na budowie w sobotę. Wymierzali sobie wszystko i postawili kilka cegiełek - zgodnie z przesądem, o którym już pisałam Dziś podjechałam na działkę w drodze z przychodni - tak, tak - i mnie dopadło choróbsko - i zastałam taki oto widok:

w wannie - która jeszcze całkim niedawno stała w łazience rodziców - lasowało się wapno - gdyby moja Mama zobaczyła, jak wygląda teraz jej wypucowana, bieluśka niegdyś wanna!

Cegiełki w równym szeregu zaczęły zajmować w końcu miejsce swego przeznaczenia

Klej do Ytong'a cierpliwie czeka na swoją kolej

Nie mogę się doczekać, kiedy staną najprawdziwsze ściany!!!